Jak podaje prokuratura i media, domniemanym sprawcą jest sąsiad – wtedy 13-letni chłopiec. Dziś to dorosły mężczyzna w wieku 44-lat. Mimo tego, zgodnie z przepisami, mężczyzna odpowie przed sądem dla nieletnich.

Szanowni Państwo,

w jednym z artykułów pisaliśmy o niewyjaśnionej sprawie zabójstwa dwójki rodzeństwa we wsi Jeńki. 23 października 1989 r. rodzeństwo zaginęło, a następnego dnia odnaleziono ciała Moniki i Janusza w lesie, blisko miejsca zamieszkania dzieci. Policja przypuszczała, że doszło do ataku na tle seksualnym. Link do artykułu:

.https://zaginieniprzedlaty.com/archiwum-zbrodni/niewyjasniona-zbrodnia-od-31-lat/

Policja przesłuchała wtedy m.in. Jerzego K. i jego 13-letniego wówczas syna, Dariusza. Mężczyzna i jego syn byli w tym czasie w okolicy, jednak powiedzieli, że nie wiedzieli ani nie słyszeli nic niepokojącego. W 2018 r. powrócono do sprawy zabójstwa rodzeństwa ze wsi Jeńki. Od Dariusza K. pobrano materiał biologiczny do badań porównawczych.

Po 2 latach zbierania innych dowodów, policja nie na wątpliwości.

Dariusz K. został uznany za winnego zabójstwa oraz gwałtu.
Nie wiadomo czy Jerzy K. przyznał się do winy. Prokurator wyjaśnia jednak, że polskie prawo nie uznaje odpowiedzialności karnej dla osób poniżej 15 roku życia, a Dariusz K. w chwili popełnienia przestępstwa miał lat 13…