Zaginieni Przed Laty

Karolina Jonderko i jej projekt – pokoje osób zaginionych cz. 1

Karolina Jonderko Czy istnieje coś, co łamie serce bardziej niż utrata najbliższej osoby? Karolina Jonderko pochodzi ze Śląska, jest absolwentką Warszawskiej Szkoły Filmowej, dodatkowo ukończyła fotografię na PWSFTViT w Łodzi. Stworzyła niezwykle interesujący projekt, który niewątpliwie dotyczy tematyki naszej strony – Pani Karolina sfotografowała kilkanaście pokoi należących kiedyś do osób zaginionych. By projekt został zrealizowany, Pani Karolina musiała wyruszyć w podróż po całej Polsce. 

Robert Wójtowicz

20 stycznia 1995 roku, 23 letni student Uniwersytetu Jagiellońskiego, Robert Wójtowicz wyszedł z domu i już nigdy nie wrócił. Nikt z jego najbliższego otoczenia nie zauważył niczego podejrzanego w jego zachowaniu – Robert wciąż czytał dużo książek, pisał listy do ukochanych rodziców i studiował prawo.

Był osobą bardzo sumienną i pracowitą. W dniu zaginięcia miał złożyć pracę pisemną na zaliczenie zajęć z psychologii, niestety nigdy już nie pojawił się na uczelni. Ostatni raz widziany był pod blokiem, w którym mieszkał – wyrzucał śmieci. Planował jeszcze pójść do biblioteki.  Z ustaleń Komendy Rejonowej Policji Kraków-Wschód z 3 lutego 1995 roku wynika, że wyjście Roberta z domu w dniu zaginięcia nie było spowodowane wyłącznie wizytą w bibliotece, lecz również spotkaniem z NN mężczyzną.

Mimo ogromnych starań bliskich Roberta, sprawa jego zaginięcia nadal pozostaje niewyjaśniona. Jego tata, Pan Lech, chce jedynie godnie pochować ukochanego syna.

Karolina Jonderko
Pokój Roberta Wójtowicza /fot. Karolina Jonderko

Mirosław Jasiński

Mirosław Jasiński zaginął 27 marca 2006 roku. 19-latek wyszedł ze swojego domu w Lubatówce (woj. podkarpackie) około godziny 6:00 rano i udał się do szkoły – Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Krośnie. Po skończonych lekcjach, około godziny 15:00 udał się ze znajomymi na rynek w Krośnie. Jak udało się ustalić, spędził popołudnie na schodach prowadzących ul. Blich na ul. Legionów. Wtedy widziano go po raz ostatni.

Zaginiony Mirosław Jasiński

Stare źródła mówią, że nastolatek przed zaginięciem “wyczyścił” archiwum rozmów na internetowym komunikatorze. Co więcej, chłopak mógł mieć problemy w szkole – nie podobał mu się kierunek, w którym się kształcił (urzędnik pocztowy). Niewykluczone, że Mirosław został odrzucony przez swoich rówieśników – koledzy śmiali się z jego fryzury.

Mimo szeroko zakrojonych działań nie udało się ustalić, co stało się z Mirosławem feralnego dnia. Po pomoc udano się nawet do jasnowidza, który stwierdził, że 19-latek nie żyje i wskazał miejsca, gdzie należy szukać ciała. Przeczesano pola w okolicy Głowienki, Szczepańcowej i Łężan, jednak bez rezultatu. Rozpytanie znajomych nastolatka również nie przyniosło efektów. Sprawa stoi w miejscu od lat…

Pokój Mirosława Jasińskiego/ fot. Karolina Jonderko

Zbigniew Kaliciecki

Pan Zbigniew wyszedł z domu 12 stycznia 2010 roku między godziną 15 a 20 i do chwili obecnej nie powrócił. Miał wtedy 79 lat.

Zbigniew Kaliciecki

Ubrany był w: granatową czapkę z daszkiem, szarą ortalionową kurtkę, flanelową koszulę w kratę, zielone spodnie w stylu wojskowym i półbuty. Jest osobą głuchoniemą. Jego znakiem szczególnym jest brak uzębienia.

Pokój Zbigniewa Kalicieckiego /fot. Karolina Jonderko

Sabina Konradt

Sabina Konradt jest mieszkanką Wiązów, w województwie dolnośląskim. Jej bliscy widzieli ją po raz ostatni 1 sierpnia 2011 roku, gdy jadła obiad. Później kobieta wyszła z domu i już nigdy nie powróciła.

W trakcie śledztwa ustalono, że znajoma Sabiny, widziała ją w dniu zaginięcia, gdy ta szła pośpiesznym krokiem w kierunku rynku. Świadek zeznała, że wyglądało to tak, jakby śpieszyła się na ważne spotkanie.

Sabina Konradt

Sabina jest osobą niepełnosprawną, jej zaginięcie zakwalifikowano do kategorii pierwszej. 25-latka miała problem z wymową, nie była w stanie sama załatwić spraw urzędowych. Miała problemy w kontakcie z ludźmi i dlatego była postrzegana jako osoba łatwowierna. Siostra zaginionej przekazała nam informacje, że 25-latka kilka dni przed zaginięciem mówiła, że od kilku dni jeździ za nią samochód prawdopodobnie z niemiecką rejestracją.

Pokój Sabiny Konradt /fot. Karolina Jonderko

Słowo od autorki projektu

Ten projekt ma na celu ożywienie wysiłków na rzecz odnalezienia zaginionych i uświadomienie ogromnego bólu spowodowanego utratą ukochanej osoby, która pewnego dnia zaginęła — poprzez podkreślenie trudnej sytuacji tych, za którymi tęsknię i tych, którzy za nimi tęsknią.

Źródło

http://www.karolinajonderko.com/#/lost/

https://www.fakt.pl/

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,95190,7603765,itaka-poszukuje-zbigniew-kaliciecki.html

https://zaginieniprzedlaty.com/artykuly/krotka-historia-zaginiecia-gdzie-jest-miroslaw-jasinski/

https://zaginieniprzedlaty.com/zaginieni/sabina-konradt-zaginela-w-2011-roku-list-kochana-siostro-gdzie-jestes/

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś cały artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco, odwiedzaj nas częściej!

 

Exit mobile version