Chodzież. Rusza proces byłego księdza Krzysztofa G. oskarżonego o gwałt i molestowanie nieletniego. Proces będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami.
Chodzież
Przed Sądem Rejonowym w Chodzieży w woj. wielkopolskim 10 sierpnia 2021 roku rozpoczął się proces byłego księdza Krzysztofa G., oskarżonego o gwałt i molestowanie Szymona B. Do wstrząsającego zdarzenia dochodziło od 2001 roku. Poszkodowany miał wtedy 14 lat i był ministrantem w kościele w Chodzieży. Duchowny gwałcił i molestował chłopaka przez kilka lat. Gdy Szymon dorósł miał dość życia z traumą i przerwał milczenie.
Mężczyzna swojego oprawcę widział po raz ostatni w grudniu 2015 roku. Krzysztof G. odwiedził Szymona B. w domu. Przyznał się wtedy do winy i powiedział, że sam zgłosi się w tej sprawie do abp. Stanisława Gądeckiego.
Kuria
– W kurii była ta sprawa już w 2015 roku złozona, do prokuratury mec. Nowak składał to chyba w styczniu 2017 roku. Kuria jakby chciała, żeby to się przedawniło. Nie zostałem tam nawet poinformowany, że mogę złożyć takie zawiadomienie też do prokuratury.
– Czekałem parę lat, z czego po drodze (postępowanie) umorzono przez prokuraturę. Udało się przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu na nowo ruszyć to wszystko. Oczekiwania były dosyć duże, ale dzisiejszy stres jest jeszcze większy niż w czasie tych przesłuchań, bo trzeba się będzie zmierzyć ze sprawcą oko w oko. Powiedział podczas wywiadu do TVN24
Proces
Szymon B. na sprawiedliwy proces czeka już kilka lat. Prokurator w tej sprawie domagała się akt postępowania kanonicznego karno-administracyjnego dotyczącego sprawcy.
Prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia w grudniu 2020 roku. Byłemu księdzu przedstawiono trzy zarzuty. Dwa z nich dotyczyły zgwałcenia, a jeden molestowania na skutek nadużycia zaufania.
Wywiad
“Niestety żyjemy w takim kraju, że dostał polecenie z góry, żeby wycofał się z tego wniosku dowodowego, on nie zostal zrealizowany” – powiedział w wywiadzie dla TVN24 Szymon B.
Dodał, że “w tej chwili jest sytuacja inna, sąd jest niezawisły i nie wyobrażam sobie, żeby sąd nie miał w materiałach, które będą poprzedzały wydanie w tej sprawie wyroku, tego materiału dowodowego. Będziemy domagali się, żeby sąd ten materiał ściągnął przede wszystkim, bo to nie może być tak, że w jakikolwiek sposób państwo jest skrępowane w tym, żeby mieć wszelkie dane, które są potrzebne do ustalenia stanu faktycznego”.
– Ponownie z kurii gromadzą sobie jakieś dowody. Nie wiem, co robią, jak robią i system prawny cywilny nie leży w kręgu ich zainteresowania, nie współpracują. Ta sprawa właśnie pokazuje, jak wygląda współpraca z Kościołem, jeśli chodzi o wyjaśnienie spraw pedofilii. Ostatnio abp Gądecki powiedział, że Kościół jest prześladowany: -Muszę powiedzieć, że jesteśmy chyba jedynym krajem w Europie, w którym ktoś sobie po prostu nie wydaje akt prokuratorowi, że pojawiają się jakieś wytyczne, które mówią o tym, że trzeba jak z jajkiem się z Kościołem obchodzić- zaznaczył dla TVN24 Szymon B.
Krzysztofowi G. grozi do 12 lat więzienia. Kolejna rozprawa ma się odbyć za zamkniętymi drzwiami we wrześniu 2021 roku.
Źródło:Rusza proces byłego księdza. Jest oskarżony o gwałt i molestowanie nieletniego (msn.com)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do naszego serwisu ponownie!