Aneta Dymiszkiewicz zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku.

Aneta urodziła się w 1971 roku. Pochodziła z Pogorzeli, to niewielka miejscowość w pobliżu Otwocka, w województwie mazowieckim. Chodząc do szkoły zawodowej, zapoznała się z Moniką. Dziewczyny mieszkały w pobliżu siebie. Zaczęły utrzymywać ze sobą kontakt. W wieku 17 lat Dymiszkiewicz zaszła w ciąże. Wyszła za mąż, za ojca swojego dziecka. Wspólnie wyprowadzili się do Warszawy. Powiększyli rodzinę o kolejne 2 dzieci. Dodatkowo, kiedy do mieszkania Anety i jej rodziny wprowadził się ich przyjaciel, kobieta nawiązała z nim romans. Po pewnym czasie  Aneta, prawdopodobnie ze

względów finansowych – zatrudniła się w agencji towarzyskiej, w której także pracowała jej koleżanka, Monika.

Aneta Dymiszkiewicz zaginęła 29 października 1995 roku. W tamtym czasie kobieta zamieszkiwała w jednym domu z mężem, dziećmi oraz kochankiem. Około godz. 1 w nocy domownicy usłyszeli pukanie do drzwi. Mężczyźni spożywali alkohol, a Aneta spała z jednym z synów.

Poprzez natarczywe zakłócanie ciszy nocnej, mąż kobiety otworzył drzwi. Ukazała się, w nich Monika. Chciała nieustępliwie porozmawiać z Anetą.

Koleżanka Anety przyjechała z partnerem, pewną kobietą oraz mężczyzną. Pan domu zdecydował, obudzić swą żonę. Kobieta wyszła w pośpiechu z domu. Dom znajdował się w głębi działki, kilka metrów od drogi. Wówczas kobiety rozmawiały oddalone od miejsca zamieszkania. Po pewnym czasie Monika wraz z konkubentem, znajomymi oraz Anetą odjechali samochodem, w nieznanym kierunku.

Mąż i kochanek obserwowali sytuację na zewnątrz. Nie zdołali stwierdzić czy kobieta weszła dobrowolnie do auta bądź została siłą zaciągnięta. Mężczyźni miedzy innymi byli pod wpływem alkoholu, dzieliła ich pewna odległość ponadto była noc.  Mąż Anety natychmiast zawiadomił policję. Funkcjonariusze czynności związane z zaginięciem podjęli po odpowiednim czasie.

W listopadzie 1995 roku służby prawa podejmują większą aktywność związaną z zaginięciem Anety Dymiszkiewicz. Otrzymywali informacje na temat pobytu kobiety. Pewna osoba pod koniec października widziała Anetę  na Targówku. Innym śladem było  stwierdzenie Moniki, że odwiozła Anetę do domu jej mamy. Pojawił się godny uwagi kolejny trop, który ujrzał światło dzienne. Pewnego razu zaginiona oraz kobieta pochodzenia Rosyjskiego były wynajęte przez 2 mężczyzn do wykonania “usługi”. Po czym  zostały uprowadzone. Rosjanka zgwałcona a z kolei Aneta okradziona. Nastąpiło zgłoszenie o napaść, jednakże wkrótce zeznania zostały wycofane. Po kilku dniach od zaginięcia, w domu Anety zjawili się mężczyźni. Ochoczo oznajmiając, że zaginioną zamordował mężczyzna, którego posądziły o grabież. Z akt spawy i zeznań męża zaginionej wynika, że wśród mężczyzn którzy przyjechali do domu był partner Moniki. A mordercą, o którym mówiono miał być chłopak, koleżanki Moniki. Ten mężczyzna którego Rosjanka i Aneta oskarżyły o napaść.

Rysopis na czas zaginięcia:

Wzrost: 166-170 cm. Sylwetka: szczupła.

Kolor oczu: jasne. Włosy: jasne, długie proste. Twarz: blada, owalna.

Czoło: wysokie. Nos: duży. Uszy: przylegające. Widoczne ubytki w uzębieniu.

Współoskarżeni mieli wówczas wyjawić, że kobieta oraz jej konkubent stoi także za zabójstwem Dymiszkiewicz.  Monikę i jej partnera próbowano oskarżyć, w wyniku zbyt niewystarczającej ilości dowodów otrzymali po 2 lata za uprowadzenie. Pozostałych 2 osób, którzy byli z Moniką i partnerem nie udało się zidentyfikować.

Najbardziej prawdopodobną hipotezą jest, że Aneta Dymiszkiewicz nie żyje, pomimo

intensywnych poszukiwań nie udało się odnaleźć kobiety.

Źródła: