Zamknęła 4-letniega syna w bagażniku i poszła na zakupy
Z.P.L.
Car trunk full of shopping bags with food and drinks, trolley cart parked near the automobile
Zamknęła 4-letniega syna w bagażniku i poszła na zakupy. Policja została wezwana przez pracownika sklepu.
Zamknęła 4-letniego syna w bagażniku
Do zdarzenia doszło 6 kwietnia 2024 roku na parkingu jednego ze sklepów w Chodzieży. Policja została wezwana przez pracownicę sklepu, która zauważyła jak klientka zamyka małego chłopca w bagażniku auta, a sama idzie z drugim dzieckiem na zakupy.
Kobieta ukarała dziecko ponieważ nie reagowało na jej polecenia, biegało po parkingu w poszukiwaniu mamy, którą nagle stracił z oczu. Kiedy kobieta się odnalazła, zamknęła syna w bagażniku auta i z drugim dzieckiem spokojnie udała się na zakupy.
Całe zajście widziała pracownica sklepu, która od razu upomniała matkę. Niestety kobieta nic sobie z tego nie zrobiła w związku z tym pracownica sklepu wezwała na miejsce policję.
Matce założono niebieską kartę
Na telefon alarmowy zadzwoniła pracownica jednego ze sklepów w Chodzieży, która poinformowała nas o niepokojącym zachowaniu matki wobec małoletniego dziecka. Kobieta najpierw zauważyła około 4-letniego chłopca, który biegał od sklepu do sklepu w poszukiwaniu mamy. Dziecko w pewnym momencie niemal wpadło pod przejeżdżający samochód. Kiedy w końcu matka chłopca się znalazła, chwyciła gwałtownie dziecko, a następnie włożyła je jak przedmiot do bagażnika osobowej toyoty, zamknęła i poszła na zakupy wraz z drugim dzieckiem.Zgłaszająca, widząc uderzające w szybę samochodu dziecko, postanowiła odnaleźć matkę, by zwrócić jej uwagę na jej niewłaściwe zachowanie. Kobieta przyszła i wypuściła dziecko z bagażnika. Zgłaszająca jednak nie odpuściła. W związku z zachowaniem kobiety oraz mając na uwadze dobro małoletnich, zgłosiła interwencję. Skierowany na miejsce patrol policji potwierdził informację.W miejscu zamieszkania policjanci przeprowadzili rozmowę z rodzicami dzieci. Ich matka początkowo przedstawiała inną wersję zdarzenia, jednak po poinformowaniu jej, że miejsce to objęte jest monitoringiem, przyznała, że syn ją zdenerwował i uciekł ze sklepu, w związku z czym za karę umieściła go w bagażniku. Z uwagi na zachowanie kobiety w miejscu publicznym i podejrzeniem, że do form przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej może dochodzić w miejscu zamieszkania, policjanci wdrożyli procedurę Niebieskiej Karty.
“Z uwagi na zachowanie kobiety w miejscu publicznym i podejrzeniem, że do form przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej może dochodzić w miejscu zamieszkania, policjanci wdrożyli procedurę Niebieskiej Karty” – podaje KPP Chodzież.
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.