Kara śmierci

14-letni George został skazany na śmierć na krześle elektrycznym. Bez wahania postawiono mu zarzuty. Śledczy nie brali pod uwagę tak naprawdę kluczowych świadków, którzy zapewniali o niewinności chłopca. Dlaczego? Czyżby kryli prawdziwego mordercę? Kto tak naprawdę skrzywdził te biedne dziewczynki? Dlaczego obrońca nie złożył apelacji?

Fot: South Carolina Public Archives
zdjęcie ze strony Gazeta.pl

Egzekucja chłopca odbyła się 83 dni po jego zatrzymaniu. Dokładnie 16 czerwca 1944 roku. Krzesło, na którym miał chłopiec zginąć, nie było nawet przystosowane dla dzieci. Strażnicy nie mogli przypiąć go nawet skórzanymi pasami do fotela. Chłopiec niski, chuderlawy był niczym kruszynka na tym krześle przystosowanym do dorosłych sprawców. 14-latek musiał usiąść na Biblii, zanim stracił życie…

Oczyszczenie z zarzutów po 70-latach

W 2004 roku tą sprawą postanowił się zająć znany historyk George Fierson. Bardzo dużo czasu spędził, by wszystko poskładać w całość. Do pomocy zaangażował dwóch prawników. Mężczyzna czuł, że za tą sporawą kryje się niewinność dziecka. Wspólnymi siłami doszli do tego, że proces z 1944 roku był czystą fikcją.

Żeby udowodnić, że czarnoskóry chłopiec był niewinny, potrzebne było trochę czasu. Większość świadków z tamtych lat niestety już nie żyła. W 2013 roku prawnicy skontaktowali się z siostrą skazanego chłopca. Kobieta cały czas poświadczała alibi George’a. Cały czas wierzyła w jego niewinność.

Sprawa z dnia na dzień nabierała tempa. Zgłaszali się nowi świadkowie, którzy pamiętali tę wstrząsającą zbrodnię z 1944 roku. Syn pastora, który znalazł zamordowane dziewczynki, zeznał coś ważnego. Jak się okazało po latach, przy ciałach zamordowanej Mery i Betty nie było śladów krwi. W związku z tym wszystko wskazywało na to, że dziewczynki nie zostały zamordowane w rowie, ale sprawca musiał przynieść ciała z miejsca, gdzie zamordował je z zimną krwią. Chudziutki i niewysoki chłopiec nie byłby w stanie sam przenieść dziewczynek po śmierci, a poza tym cały czas był z siostrą.

Kim jest morderca?

Co budzi zainteresowanie … Właściciel tartaku w Alcou- George Burke Sr. To właśnie on od samego początku kierował poszukiwaniami zaginionych dziewczynek. A co więcej, teren, na którym leżały zwłoki Mery i Betty należały właśnie do niego. Podczas procesu skazującego 14-latka mężczyzna również zasiadał na ławie przysięgłych, pomimo że było to niezgodne z prawem procesowym. 17 grudnia 2014 roku 14-latek po śmierci został oczyszczony z zarzutów. Kto tak naprawdę jest winny śmierci dziewczynek?

Źródło:14-latka skazano za gwałt i zabójstwo. Uniewinniono go dopiero po 70 latach (msn.com)

Uniewinniony 70 lat po egzekucji. Miał 14 lat – RMF 24

uniewinniony 70 lat po egzekucji – tvp.info

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!