Historia 10-letniego Kamila Kowalczuka jest wyjątkowo trudna i tajemnicza. To sprawa, nad którą można by spekulować godzinami i nie znaleźć żadnej rozsądnej odpowiedzi. Zderzamy się tutaj z wieloma wątkami i z tropami, które nigdzie nie prowadzą. Za każdym razem pozostaje to samo pytanie: Co się stało z Kamilem?
Kamil
Niedziela, 25 września 2005 roku. W tym dniu życie rodziny Kowalczuk zmieniło się na zawsze. Jak w wielu historiach, tak i w tej, nic nie zapowiadało tego, co miało się stać tego popołudnia. Rodzina szykuje się do wyjścia, mają udać się do kościoła na mszę. Kamil jednak decyduje, że wolałby iść na plac zabaw. Tak też się stało i Kamil wychodzi z domu około godziny 13:00. Mama i brat Kamila do kościoła idą sami. Jeszcze nie wiedzą, że to ostatni raz kiedy widzą chłopca.
Niepokój
Mija parę godzin. Mama z bratem już dawno wrócili do domu, wprawdzie Kamila dalej nie ma, ale który 10 latek nie lubi spędzać czasu na dworze z kolegami w wolny dzień? Rodzina miała razem zjeść obiad, jednak Kamil się nie pojawia. Jest już późne popołudnie. Fakt, że Kamil nie wraca na niedzielny posiłek trochę martwi jego mamę, więc wychodzi poszukać syna w okolicy. Kamila nie ma. Wieczorem mama powiadamia resztę rodziny, swojego brata i babcię chłopca. Zgłaszają zaginięcie na policję.
Dobry chłopiec
Kamil był dzieckiem ułożonym i spokojnym. Z różnych źródeł wynika, że był bardzo zżyty ze swoją babcią i wujkiem. Pomagał w domu, nie miał problemów w szkole. Mimo że sytuacja finansowa rodziny nie była najlepsza, nie wpływało to negatywnie na relacje Kamila z mama czy resztą rodziny. Wręcz przeciwnie, Kamil regularnie odwiedzał babcię w jej domu i z zapałem asystował w sprzątaniu czy zakupach. Nie ma mowy o żadnej ucieczce. Kamil by tego nie zrobił.
Co ciekawe w dniu zaginięcia Kamila, zniknęło jeszcze jedno dziecko, 14 letni chłopiec, mieszkający w sąsiedztwie.
Od wrześniowej niedzieli minęło już prawie 15 lat. W sprawie było wiele tropów. Pojawiali się ludzie, którzy twierdzili, że widzieli Kamila. Niestety, żadna z tych informacji nie pomogła w odnalezieniu chłopca. Nigdy nie udało się ustalić zależności między sprawami Kamila i drugiego zaginionego dziecka, ale z powodu braku jakichkolwiek nowych ustaleń, nie można wykluczyć żadnego scenariusza.
Kamil obchodziłby w tym roku 25 urodziny. W dniu zaginięcia miał na sobie czerwoną bluzę z kapturem, czarne spodnie dżinsowe i granatowe buty typu halówki. Wciąż istnieje szansa na rozwiązanie tej sprawy i ustalenie co stało się z Kamilem ? Co się stało z chłopcami ?
Apelujemy do każdego, kto posiada jakiekolwiek informacje na ten temat, o kontakt przez naszą stronę zaginieni przed Laty lub z policja.