Zaginęła Jadwiga Maria Stańczyk. Kobieta 1 grudnia 2013 roku była na moście św. Filipa w Ascoli Piceno we Włoszech. To właśnie tam jest ostatni ślad, który podjęły psy tropiące. Co stało się tamtego dnia? Wciąż na wiele pytań nie ma odpowiedzi.
Zaginiona
Kochani chcemy Wam przypomnieć o zaginięciach, które wciąż czekają na swoje rozwiązanie.
Wierzymy, że nadejdzie taki dzień, w którym dowiemy się, co się stało z zaginioną kobietą.
Zaginęła Jadwiga Maria Stańczyk. Kobieta urodziła się 30.10.1960 roku we Wrocławiu. W dniu zaginięcia miała 53-lata. Jeśli żyje dzisiaj ma 61 lat. 2 grudnia 2013 roku bliscy zgłosili zaginięcie kobiety zarówno we Włocławku, skąd pochodzi, jak i w Ascoli Piceno. Od samego początku zaginionej poszukuje zrozpaczona córka, która chce się dowiedzieć, co się stało z jej ukochaną mamą.
Ustalenia
Jadwiga Maria Stańczyk ostatni raz była na moście św. Filipa w Ascoli Piceno we Włoszech. To było 1 grudnia 2013 roku. Kobieta mogła zostać potrącona przez granatowe VW Polo, które mógł prowadzić nietrzeźwy kierowca. Na samochodzie była odrobina krwi i dwa włosy zaginionej. Jej DNA się potwierdziło. Hipotez było kilka.
Podejrzewano również, że kobieta mogła zostać uprowadzona przez byłego pracodawcę. Mężczyzna od dawna śledził kobietę. W czwartek przed zaginięciem groził bronią, w związku z tym faktem Pani Jadwiga zgłosiła to do Karabinierów.
Poszukiwania
Policja Włoska szukała zaginionej przez trzy miesiące. Do czynności użyto przeszkolonych psów tropiących zarówno do poszukiwania osób żywych, jak i do poszukiwania zwłok. W niedzielę 1 grudnia 2013 roku około godziny 7:00 rano, znajdujące się w okolicy mostu kamery monitoringu, zarejestrowały zaginioną, która szła w kierunku mostu. Pani Jadwiga miała ze sobą parasol i torebkę. Co wydarzyło się dalej?
Policja przeszukała most oraz jego okolicę. W rezultacie mundurowi znaleźli oprawki od okularów zaginionej oraz dwa zęby. Niestety, nie znaleźli nic więcej. Kobieta miała dwa telefony komórkowe, których również nie odnaleziono. Jeden z nich miał sygnał jeszcze w poniedziałek przed południem, czyli już po zaginięciu Pani Jadwigi.
Rysopis:
*wzrost około 160 cm,
*długie, gęste, falowane włosy blond,
*szczupłej budowy ciała.
Znaki szczególne:
*duża, głęboka blizna na prawym udzie po zabiegu.
Przesłuchania
Policja przesłuchała kierowcę samochodu, na którym były ślady krwi i włosy jednak zeznał, że nie wie skąd te ślady. Przesłuchali również byłego pracodawcę, który twierdzi, że nic nie wie w tej sprawie, ani też, gdzie może znajdować się kobieta. Czyli tak naprawdę nikt nic nie wie. Można mieć jedynie wiele podejrzeń.
Pani Adrianna-córka zaginionej do dziś nie wie, co się stało z jej ukochaną mamą. Czy kobieta zginęła w wypadku i ktoś ukrył jej ciało? Czy została porwana przez obsesyjnego pracodawcę? Córka zaginionej bardzo kocha swoją mamę i tęskni za nią. Zmartwienie towarzyszy jej każdego dnia. Na samą myśl, że ktoś ją porwał i przetrzymuje wbrew jej woli, wzbudza ogromny strach i przerażenie.
Choć mijają lata, Pani Adrianna nie traci nadziei na odnalezienie swojej mamy.
Źródło: Poszukiwana Jadwiga Stańczyk – Polacy we Włoszech – wiadomości online (polacywewloszech.com)
(6) Zaginieni przed laty – posty | Facebook
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!