Zaginieni Przed Laty

Chłopiec bawił się w lesie i zniknął bez śladu

1 maja 1994 roku 5-letni Victor Dwight Shoemaker zniknął podczas zabawy z kuzynami w lesie Short Mountain w Kirby w Zachodniej Wirginii.

Victor Shoemaker

Dziecięce zabawy

Był rześki wiosenny poranek w Kirby w Wirginii Zachodniej. 1 maja 1994 roku. Victor Shoemaker wraz z rodziną pojechał na spotkanie ze swoim dziadkiem, którego dom znajdował się na obrzeżach Short Mountain. To okolica słynąca z polowań myśliwskich. Na miejscu chłopiec i jego dwaj starsi kuzyni, 8-letni Lloyd Wolford i 9-letni Tommy Martin, wyszli na zewnątrz, aby pobawić się na zalesionym terenie. Mieli ze sobą pistolety dla dzieci. Bawili się, że idą na polowanie.

Ich dziadek Oscar Wolford powiedział, że chłopcy lubili spędzać czas w ten sposób. Na co dzień Victor mieszkał w Leesburgu, gdzie spędzał dni, budując domy z kartonowych pudeł i rysując obrazki zwierząt i bałwanów. Kiedy odwiedzał dziadka, korzystał z możliwości, jakie dawała przyroda. Chłopiec lubił bawić się w strumieniach, wspinać się po drzewach oraz chodzić po leśnych ścieżkach.

Rodzice chłopca, Victor i Nettie Shoemaker, pozwolili synowi bawić się na wskazanym przez nich obszarze, który znajdował się jednak poza zasięgiem ich wzroku. Starsza para przez lata starała się o dziecko, więc kiedy na świat przyszedł Victor, byli nadopiekuńczy.

Według kuzynów tego feralnego dnia około 8.30 rano Victor powiedział, że jest głodny, dlatego chciał wrócić po coś do jedzenia. Chłopcy powiedzieli, że gdy szedł przez las, nagle stracili go z oczu. Victor nigdy nie dotarł do domu swojego dziadka.

Wszechstronne poszukiwania

Rozpoczęły się poszukiwania chłopca. Setki ludzi z Zachodniej Wirginii, Wirginii, Maryland, Pensylwanii, Waszyngtonu i Karoliny Północnej pomagało w szukaniu Victora. Przedzierali się przez nierówny teren w południowo-zachodnim hrabstwie Hampshire. Warunki atmosferyczne były bardzo uciążliwe. Padał deszcz, temperatura spadła poniżej zera, podniosła się mgła. Ze względu na to, że teren był popularny wśród myśliwych, na początku poszukiwań spekulowano, że ​​Victor padł ofiarą nieostrożnego myśliwego. Wkrótce jednak obalono tę teorię, ponieważ tam, gdzie bawił się chłopiec, nie znaleziono ciała. Ponadto w Zachodniej Wirginii panuje zakaz polowań w niedzielę.

Podczas poszukiwań niektórzy ludzie natknęli się na miejsce, w którym według Valerii Cooper Victor mógł spać. Znajdowały się tam trzy skały ułożone w trójkąt, z kijem pośrodku, trzema kłodami z boku i świeżo przygotowaną ziemią. Wykorzystano helikopter policji wyposażony w sprzęt na podczerwień. Nurkowie przeszukiwali stawy i strumyki. W poszukiwania Victora zaangażowało się wiele osób. Wykorzystano różne możliwości, jednak nie znaleziono żadnych śladów, które doprowadziłyby do chłopca.

Przerwanie poszukiwań

Po pięciu dniach poszukiwania zostały odwołane. Nastrój wolontariuszy pogorszył się, kiedy jeden z ochotników z zespołu poszukiwawczo-ratunkowego zasnął za kierownicą, po czym uderzył w drzewo i zmarł. W ciągu kolejnych pięciu miesięcy jednostki Gwardii Narodowej wykorzystywały weekendowy czas szkolenia, aby kontynuować poszukiwania 5-latka, ale bezskutecznie. Wyglądało na to, że zniknął bez śladu.

Spekulacje

W 1994 roku władze oświadczyły, że prawdopodobieństwo uprowadzenia na odludziu wynosi jeden na milion. Przez ten obszar przechodziła tylko jedna główna droga, w dodatku rzadko używana. Śledczy przypuszczali, że Victor zgubił się, a następnie zmarł. Jednak rodzice Victora obalili tę teorię. Uważali, że ich syn doskonale znał okolicę. Pomimo to FBI wzięło udział w sprawie, co sugeruje, że władze przynajmniej rozważyły, że Victor mógł być przewieziony przez granicę stanu.

Nierówny teren górski nie był miejscem dla samotnego małego chłopca, nawet jeśli znał okolicę. Rodzice Victora, a także zdecydowana większość miejscowych, spekulowali, że ktoś porwał Victora. Jednak śledczy nie znaleźli dowodów na poparcie tej teorii.

Podczas poszukiwań doszło do szczególnego incydentu, który wykazał, że 5-latkowi mogło przydarzyć się coś złego. Wezwano psa tropiącego do pomocy w poszukiwaniach. Pies poprowadził poszukiwaczy na pole, po czym gwałtownie zatrzymał się na jedynej drodze prowadzącej do tego obszaru. To doprowadziło niektórych do przekonania, że ​​ktoś mógł porwać Victora i przeprowadzić go przez pole w pobliże miejsca, w którym zniknął w oczekiwaniu na samochód.

Podejrzenia

Ojciec chłopca miał pewne podejrzenia w związku z tym, jak zachowywali się dwaj kuzyni Victora, kiedy wrócili. Powiedział, że być może wiedzą, co się stało. Dwóm starszym kuzynom powierzono pilnowanie chłopca, więc ich nieśmiałe zachowanie po powrocie mogło być po prostu obawą, że wpadną w kłopoty z powodu całego zdarzenia. Od czasu zniknięcia Victora rodzice Lloyda i Tommy’ego przestali rozmawiać z państwem Shoemaker i odmówili rozmów w mediach w sprawie zaginięcia. Kuzynów przesłuchano, przeszli też testy na wykrywaczu kłamstw. Na pytanie podczas wstępnych poszukiwań, co ich zdaniem przydarzyło się Victorowi, jeden z nich odpowiedział chłodno: „Ktoś chował się za drzewem, wstał i złapał go. Albo go zastrzelili.”

Nowe doniesienie

W 1997 roku FBI poinformowało opinię publiczną o ciemnoniebieskim pickupie jeżdżącym po okolicy w czasie, kiedy zniknął Victor Shoemaker. Jednak kierowca ciężarówki nigdy nie został zidentyfikowany. W 2004 roku The Charley Project oświadczył, iż temat zaginięcia chłopca jest wciąż nierozwiązany. Podzielił się szczegółami sprawy w nadziei, że odświeżą one pamięć opinii publicznej i doprowadzą do nowych wskazówek. W 2014 roku agent specjalny FBI Greg Hebb ogłosił, że wszystkie wskazówki śledcze zostały już zrealizowane.

Przez 27 lat nigdy nie znaleziono żadnego śladu Victora, pomimo wielu prób, metod oraz teorii. Nie było aresztowań i podejrzanych. Do dzisiaj sprawa pozostaje nierozwiązana.

Źródło:

morbidology.com/the-disappearance-of-victor-shoemaker-jr/

Exit mobile version