Renata Antczak zaginęła w Hull w Anglii 2017 roku. Co roku Boże Narodzenie, Wielkanoc, Dzień Matki to ciężkie dni dla Stanisławy Antczak-mamy zaginionej. Kobieta wciąż czeka na jakąkolwiek wiadomość o swojej córce. Na najmniejszy znak, że Renata żyje. Cztery lata cierpienia i żadnej informacji o losie mieszkanki Konstantynowa Łódzkiego.
Prawniczka
Renata Antczak przepadła bez śladu. Starsza córka zaginionej wyszła już za mąż i opiekuje się młodszą siostrą. Dom w podłódzkich Żabiczkach stoi pusty. Wygląda tak, jak cztery lata temu, w dniu zaginięcia kobiety. Czy ona żyje, gdzie jest? Te pytania, na które nie ma odpowiedzi, wciąż męczą bliskich.
W 2019 roku u rodziny zaginionej była policja z Anglii. Jeszcze raz dokładnie przesłuchiwali całą rodzinę. To był ostatni sygnał, że w sprawie poszukiwań zaginionej coś się dzieje, lecz od tego czasu nie mamy żadnych informacji, czy policja ma jakiś nowy trop. Cisza jest tak straszna, że rozrywa serce na strzępy.
Zaginiona
Renata Antczak pochodzi z Konstantynowa Łódzkiego. W 2010 roku razem ze swoim mężem Majidem M. wyemigrowała do Anglii. Małżeństwo zamieszkało w Hull. Tam mąż Renaty prowadził praktykę stomatologiczną. 25 kwietnia 2017 roku kobieta odwiozła córkę do szkoły, a później zniknęła, przepadła bez śladu.
Początkowo wiele wskazywało na to, że Polka uciekła od rodziny. Przemawiały za tym relacje jej bliskich, a zwłaszcza męża Majida M. Mówili, że Antczak od jakiegoś czasu dziwnie się zachowywała. Podejrzewali, że dostała się w szpony sekty lub ma kochanka, dlatego chce rozwieść się z mężem.
Problemy
Renata Antczak była w Polsce na szkoleniach, wtedy właśnie zaczęły się problemy. Po powrocie zmieniła się, zapalała świeczki w całym domu, używała świec zapachowych, pisała listy pod tytułem „Rytuał Uwolnienia”. Zaczęła też nosić łańcuchy, mówiła dzieciom, że wzrokiem można poruszać przedmioty. Powtarzała córce, że nie ma Boga, a kiedy człowiek umiera, jego dusza idzie do innego stworzenia. Czy to wszystko nie może budzić niepokoju? Wskazywać, że to może być wpływ jakiejś sekty? Tak właśnie opowiadał mąż zaginionej.
Policja rozważała dwie wersje – zabójstwo albo ucieczkę z domu. Renata nie dała jednak żadnego znaku życia. Co prawda zatrzymano męża zaginionej oraz jego znajomego Polaka, ale Majid M. usłyszał zarzuty tylko dotyczące odurzenia żony narkotykiem. Prawdopodobnie w ten sposób zazdrosny mąż chciał dostać się do komórki żony i poznać jej sekrety. Od kwietnia 2017 roku nie znaleziono ciała Renaty i nikomu nie przedstawiono zarzutu zabójstwa.
Śledztwo bez końca
Śledztwo wciąż trwa, a detektywi z Humberside Police badali nawet najdrobniejsze poszlaki. Między innymi, takie jak zakup tasaka do mięsa przez męża zaginionej, czy dostawę dużej zamrażarki do ich domu w Hull. Wyjaśniano nawet tajemnicę zniknięcia dywanu z domu Renaty Antczak, a także wymianę rur kanalizacyjnych. Niestety wszystko bez skutku.
Jasnowidz wskazał rodzinie, że ciało Renaty jest owinięte w dywan i zakopane przy domku na plaży. Ani ciała, ani nawet miejsca jednak nie odnaleziono, mimo że policja badała wiele możliwych miejsc ukrycia zwłok. Renata Antczak wciąż jest poszukiwana jako zaginiona. Prawdopodobnie dochodzenie prowadzone jest w kierunku „potencjalnego morderstwa”. Nie ujawniono jednak, kogo śledczy podejrzewają o zabicie Polki.
Wiele pytań bez odpowiedzi
Renata Antczak po swoim zaginięciu pozostawiła ból i rozpacz bliskich. Z pewnością te uczucia są tak silne, że serce pęka na strzępy. Pytania bez odpowiedzi stały się tak uciążliwe, że każdego dnia przypominają o zaginięciu ukochanej córki, matki i żony. Pani Stanisława każdego dnia pyta głośno, patrząc daleko w świat ze łzami w oczach… „Gdzie jesteś ukochana córeczko?”.
Czy kiedykolwiek dowiemy się prawdy, co stało się z zaginioną 49-latką?
Źródło:Renata Antczak zaginęła w Hull. Czy kiedyś poznamy prawdę? (fakt.pl)
(7) Zaginieni przed laty – posty | Facebook
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!