Zaginieni Przed Laty

Joanna Wesołek – listy z pogróżkami

Joanna Wesołek dostawała listy z pogróżkami od dłuższego czasu. Pewnego dnia, dokładnie 30 lipca 2000 roku wyszła z domu i już nigdy do niego nie powróciła. Kto stoi za zaginięciem Joasi? Czy autor przerażających wiadomości zrobił jej krzywdę? Na odpowiedź czekamy ponad 20 lat…

Joasia

Joasia w chwili zaginięcia miała tylko 17 lat. Późnym wieczorem wyszła na spotkanie ze znajomym policjantem. Umówili się, że dziewczyna przekaże mu listy z pogróżkami, które otrzymywała od dłuższego czasu. Nadawcą był najprawdopodobniej mężczyzna, który trafił do więzienia dzięki zeznaniom Joanny. Nikt nie wie, czy dotarła na spotkanie… Jej matka potwierdza jedynie, że na pewno Joanna szła w kierunku miejscowej komendy policji, bo jak twierdzi – „długo odprowadzała córkę wzrokiem”. To, co stało się z Joanną Wesołek później, dziś nadal pozostaje tajemnicą.

Państwo Wesołek sugerowali, że za zaginięciem ich córki stoi społeczność romska. Tę tezę jednak szybko zweryfikowano i odrzucono.

Śledztwo

Nie ulega wątpliwości, że śledztwo prowadzone w sprawie Joanny od początku było zaniedbane. Nie przesłuchano bowiem najważniejszych świadków, nawet przestępcy, który groził 17-latce w listach. Co więcej, wszyscy zgodnie twierdzą, że dziewczyna „wiedziała za dużo”, dlatego więc jej zaginięcie było tuszowane przez miejscowych policjantów oraz inne instytucje. Nastolatka mogła mieć bowiem wiedzę na temat kontaktów miejscowych policjantów z przedstawicielami lokalnego półświatka.

Jerzy Wesołek, tata Joanny zwrócił się do Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie z wnioskiem o wgląd do akt sprawy poszukiwań córki. Odpowiedź odmowną uzyskał po kilkunastu dniach. Uzasadniono to w taki sposób, że dokumenty mają nałożoną klauzę tajności.

Tyle lat

Tata Joanny, do końca swoich dni wierzył, że dowie się, co stało się z jego córką. Mimo choroby nie zaprzestawał poszukiwań i chętnie udzielał się w mediach, by sprawa ta nie została zapomniana. Niestety, mężczyzna zmarł w styczniu tego roku.

Joanna Wesołek
fot. Fakt

Dużym pocieszeniem w tej sprawie jest fakt, że zaginięciem Joanny Wesołek zajęło się Archiwum X. Kto wie, może jesteśmy bliżej rozwiązania tej zagadki, niż kiedykolwiek przedtem… Choć jak na razie nie ma żadnych nowych informacji.

Źródło:

https://gloswielkopolski.pl

https://www.fakt.pl/

Exit mobile version