Ewa Wołyńska miała 10 lat, gdy doszło do jej tajemniczego zaginięcia 5 kwietnia 2002 roku w mieście Karlino (woj. zachodniopomorskie). Nikt nie mógł przypuszczać, że zabawa z nieznaną dziewczynką zakończy się rodzinną tragedią, od lat niewyjaśnioną.
Nieznana koleżanka
Tego dnia o godzinie 14.00 Ewa wróciła ze szkoły. Krótko po obiedzie i odrobieniu lekcji dziewczynka wyszła na podwórko do innych dzieci. Karlino nie jest dużym miastem, więc w okolicy wszyscy się znali.
10-latka spędzała czas przed domem. Tuż przed godziną 18.00 jej mama, Grażyna Wołyńska, zwróciła uwagę na nową koleżankę córki, której nigdy przedtem nie widziała. W pewnym momencie dziewczynki udały się w stronę lasu. Był to ostatni raz, kiedy widziano Ewę Wołyńską.
Czas leciał, a dziewczynka w dalszym ciągu nie wróciła do domu. Zaniepokojona mama przypomniała sobie, że tego dnia po okolicy krążył samochód na nieznanych tablicach rejestracyjnych. W głowie rodziców Ewy pojawił się najczarniejszy scenariusz. Państwo Wołyńscy wkrótce powiadomili policję.
Poszukiwania Ewy Wołyńskiej
Jeszcze tego samego wieczora rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania zaginionego dziecka. Policja, straż pożarna, płetwonurkowie oraz mieszkańcy miasta – wszyscy zaangażowali się w odnalezienie Ewy. Sprawdzili okoliczne tereny oraz rozlewisko rzeki Parsęty. Do pracy w terenie wykorzystano także psy tropiące. Poszukiwania trwały wiele dni, nie przyniosły jednak żadnych rezultatów. Dziewczynka rozpłynęła się w powietrzu.
Mama 10-latki przypomniała sobie, że nowa koleżanka córki była bardzo podobna do Ewy.
„Były dziwnie podobne – była tylko trochę niższa. Miała też jasne włosy spięte w kitki” – cytuje słowa pani Grażyny portal TVN24.
Do chwili obecnej nie wiadomo, kim była owa nieznajoma. Czy miała coś wspólnego z zaginięciem Ewy?
Kto odpowiada za zniknięcie dziewczynki?
Rodzice Ewy Wołyńskiej sądzą, że ich córka padła ofiarą porywacza. Nieznajoma dziewczynka, nieznany samochód jeżdżący po okolicy – to wszystko składa się Państwu Wołyńskim w jedną całość. Policja początkowo uważała, że dziewczynka utopiła się w pobliskiej rzece. Pan Janusz, ojciec Ewy, przyznał jednak, że po latach policja sama zmieniła zdanie. Pomimo braku jakichkolwiek dowodów, Ewa mogła paść ofiarą przemytników lub szajki pedofilskiej.
Rodzice zaginionej wierzą jednak, że ich córka żyje i jeszcze kiedyś będzie im dane się spotkać. Od zaginięcia 10-latki minęło 19 lat. Jeśli Ewa Wołyńska żyje, ma obecnie 29 lat.
Osoby posiadające informacje w sprawie zaginionej Ewy Wołyńskiej proszone są o kontakt z komisariatem policji w Karlinie lub komendą policji w Białogardzie. Wszelkie informacje można zgłaszać, dzwoniąc na numer 94 315-85-00.
Źródło: