Dolina Isdal. Morderca spalił jej twarz i usunął linie papilarne. Dla norweskich śledczych tożsamość kobiety jest nadal wielką zagadką.
Dolina Isdal
Do makabrycznego odkrycia doszło 29 listopada 1970 roku w okolicach Bergen w Norwegii. Przykryte kamieniami i liśćmi ciało młodej kobiety, znalazła w dolinie Isdalen spacerująca rodzina. W związku z tym, o makabrycznym odkryciu powiadomiono policję. Zwłoki kobiety były częściowo spalone, a twarz była nierozpoznawalna. Morderca, chcąc ze wszystkich sił zatuszować tożsamość kobiety, usunął jej odciski papilarne, a z jej ubrań metki. Paszport kobiety prawdopodobnie spalono. Przy denatce znaleziono butelkę po alkoholu i pojemnik po tabletkach nasennych. Koło zwłok znajdowało się również pudełko z drugim śniadaniem, opróżniona butelka po benzynie oraz srebrna łyżeczka, z której starto monogram. Pomimo upływu lat kobieta znaleziona w Dolinie Isdal pozostaje ogromną zagadką dla norweskich śledczych.
Zbrodnia z zimną krwią
Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety było zatrucie tlenkiem węgla. W związku z tym oznacza to, że kobieta żyła, zanim ją podpalono. Na karku denatki znajdowały się liczne siniaki, wskazuje to, że kobieta była duszona. W lutym 1971 roku ciało zamordowanej kobiety pogrzebano w cynkowej trumnie, która nie koroduje i jest odporna na warunki atmosferyczne.
Rysopis:
Kobieta w chwili śmierci miała od 30 do 40 lat, wzrostu 164 cm, małe oczy, ciemne włosy średniej długości i szerokie biodra. Analiza jej uzębienia wykazała, że prawdopodobnie była Europejką (potem potwierdziło to badanie DNA), ale miała plomby założone w Ameryce Południowej.
Kobieta według świadków mówiła po francusku, niemiecku, angielsku i duńsku. Podróżowała po Europie, używając fałszywych dokumentów wystawionych na różne nazwiska. W bagażniku kobiety znaleziono peruki, pieniądze w różnych walutach, ubrania z usuniętymi metkami, receptę z usuniętym nazwiskiem lekarza i datą, a także srebrne łyżeczki i notes z zaszyfrowanymi miejscami i datami.
Hotel
Kobietę ostatni raz widziano 23 listopada 1970 roku. Wymeldowała się z Hotelu Hordaheimen w Bergen. Spod hotelu miała oddalić się zamówioną taksówką. Mordercy?
W 2005 roku pojawiła się informacja od mieszkańca Bergen, który widział kobietę nieustalonej tożsamości. Mężczyzna 24 listopada 1970 roku widział osobę odpowiadającą rysopisowi kobiety z Isdal, gdy szła po wzgórzu Fløyen. Tamtego dnia miała na sobie bardzo lekkie ubranie jak na panującą pogodę. Towarzyszyli jej dwaj mężczyźni. Z zeznań mieszkańca Bergen wynika, że kobieta była zdenerwowana, chciała coś powiedzieć, ale została powstrzymana przez swoich towarzyszy. Mężczyzna zgłosił to na policji, ale niestety zgłoszenie zlekceważono.
Wiele wskazuje, że denatka była szpiegiem, ale nie znaleziono na to podejrzenie potwierdzających do końca dowodów. Dzięki rozwojowi nauki udało się zbadać materiał genetyczny kobiety z Isdal, który potwierdził, że była Europejką. Jej DNA jest przechowywane, a norwescy naukowcy liczą na to, że kiedyś uda się znaleźć kogoś z rodziny zmarłej i odkryć jej tożsamość.
Źródło: Morderca spalił jej twarz i usunął linie papilarne. Zagadka kobiety z Isdal – o2 – Serce Internetu
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Jeśli. Dlatego