Zapadła nowa ważna decyzja w sprawie Jacka Jaworka. Prokuratura zaakceptowała wniosek o przedłużeniu śledztwa w sprawie potrójnego morderstwa.
Zapadła nowa ważna decyzja
Do brutalnego zabójstwa trzech osób doszło w lipca 2021 roku. Jacek Jaworek wciąż jest poszukiwany. Czy mężczyzna ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, czy nie żyje? Na te pytania wciąż śledczy szukają odpowiedzi.
Policjanci nie mogą ustalić, gdzie przebywa podejrzany o zabójstwo brata, bratowej i bratanka. W styczniu 2023 roku prokuratura podjęła decyzję, że śledztwo w sprawie Jacka Jaworka zostało przedłużone.
Przypomnijmy:
52-letni mężczyzna w lipcu 2021 roku zastrzelił trzy osoby. Ofiarami padła rodzina sprawcy, jego brat wraz z żoną ( 44l.) oraz 17-letni syn pary. Tragedia wydarzyła się we wsi Borowce, w Województwie Śląskim.
Motyw zbrodni
Jak donoszą media, motywem zbrodni był prawdopodobnie trwający od dłuższego czasu konflikt rodzinny. Jacek J. po rozstaniu z żoną często przyjeżdżał do brata i jego rodziny. Dom, w którym mieszkało małżeństwo Janusza i Justyny J. należał niegdyś do rodziców braci. Sprawca tragedii na śląsku miał początkowo zostać u brata przez dwa tygodnie, jednak jego pobyt w domu przeciągał się miesiącami.
Wcześniej 52-latek wyjeżdżał do pracy do Niemiec, jednak ostatnio nie pracował, z tego względu nie posiadał płynności finansowej. W związku z tym w rodzinnym domu braci dochodziło do częstych awantur. Janusz z małżonką nie chcieli utrzymywać mężczyzny. Świadkami wielu kłótni byli sąsiedzi, nieraz o zajściach w domu J. informowana była policja.
Groźby
Zdaniem znajomych i mieszkańców wsi, Jacek Jaworek znany był ze swojej porywczości. Mężczyzna niekiedy po alkoholu miał grozić komuś bronią. Jak ustalił portal Wirtualna Polska, tuż przed tragicznym zajściem jedna z ofiar zadzwoniła pod telefon alarmowy. Nie uchroniło to jednak domowników przed atakiem 52-latka.
W tle było słychać krzyki i wyzwiska, ale nikt się nie odezwał. Policjanci namierzyli miejsce, z którego telefonowano. W domu Państwa J. patrol pojawił się zaledwie 12 minut później, jednak było już za późno na ratunek.
W rezultacie kłótni śmierć poniosły trzy osoby.
Kilkanaście strzałów
Zgodnie z informacjami od najbliższej sąsiadki ofiar, feralnej nocy padło kilkanaście strzałów z broni – w tym dwa strzały pojedyncze i seria wystrzałów. Prokurator Krzysztof Budzik wstępnie potwierdził te doniesienia.
W noc popełnienia przestępstwa w domu znajdowały się cztery osoby oraz sprawca. W chwili oddania strzałów najmłodszy członek rodziny, 13-letni Gianni przebywał w swoim pokoju. Słysząc co się dzieje nastolatek ukrył się, następnie odczekał na odpowiedni moment i uciekł przez okno. Po ucieczce chłopiec udał się od razu do domu sąsiadów.
13-latek jest jedyną osobą, która przeżyła strzelaninę. Do udziału w akcji poszukiwawczej włączono psy tropiące, policję konną i drony. Póki co, poszukiwania 52-letniego Jacka Jaworka nie przyniosły efektów.
Policja nie wyklucza, że zabójca mógł odebrać sobie życie w okolicznych lasach, które zna bardzo dobrze. Znajomi Jacka J. uważają, że mężczyzna może być blisko miejsca zbrodni.
Mężczyzna poszukiwany jest cały czas również poza granicami Polski. Śledczy zwrócili się też z prośbą do specjalistów z USA. Chodzi o dane otrzymane od globalnej firmy internetowe, które mają pozwolić ustalić, co działo się z telefonem Jaworka tuż po zbrodni w Borowcach.
Policjanci proszą o pomoc
Funkcjonariusze policji proszą wszystkie osoby, które znają aktualne miejsce pobytu poszukiwanego Jacka Jaworka, mogą pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod numerem telefonu 47 858 12 55 lub numerem alarmowym 112.
Rysopis podejrzanego: tęgiej budowy ciała, wzrost około 170-180 cm, włosy krótkie jasne, twarz owalna.
Źródło: Zapadła ważna decyzja ws. Jacka Jaworka. Prokuratura potwierdziła (goniec.pl)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Może zainteresować Cię również: 10-latkowie torturowali i zamordowali 3-letniego Jamesa – Zaginieni Przed Laty